1 – 6 lipca 2019 r.
1 lipca wieczorem była wspólna kolacja powitalna w postaci wielu potraw na grillu, napoi i słodyczy przygotowana przez tczewskie Stowarzyszenie Miłosierdzia dla gości ze Świetlicy Dzieci i Młodzieży przy Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia z Gniezna. Grilla obsługiwał sam prezes Stowarzyszenie Jiri Studeny. Dzieci przez kilka dni goszczone są w Tczewie. Od wielu lat wspomagający tę świetlicę Przeorat Pomorski włączył się w uatrakcyjnienie tych kilkudniowych wakacji dla dzieci potrzebujących zmiany środowiska i klimatu. Przeorat zapewnił bezpłatne korzystanie z boisk i basenów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tczewie oraz wejście i przewodnika w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dla 16 dzieci i 3 opiekunów, w tym dwie siostry wincentynki. Przez cały czas pobytu grupę z Gniezna opieką otacza nasza postulantka Katarzyna Studena i przeor Stefan Kukowski, dbając też o posiłki i noclegi u sióstr Zgromadzenia Wincentyńskiego w Tczewie.
Już od pierwszych chwil dzieci spędzały czas aktywnie. Po powtórzeniu najważniejszych zasad bezpieczeństwa
i zachowania, modlitwie Koronką do Miłosierdzia Bożego dzieci skorzystały z basenu. Wspaniale spędziły czas w parku na Górkach bawiąc się na placu zabaw, grając w piłkę, podziwiając okazy ptaków oraz posiliły się grillowanymi potrawami. Drugiego dnia dzieci odwiedziły Sopot, a w nim słynną ulicę Bohaterów Monte Cassino oraz plażę. Z Sopotu udały się do Gdyni Redłowo, gdzie uczestniczyły w ciekawych zajęciach badawczych w Centrum Nauki Eksperyment. Dnia trzeciego dzieci udały się do Gdańska Oliwy do ZOO. Były zachwycone różnymi okazami zwierząt. Po odwiedzinach w ZOO wychowankowie świetlicy z Gniezna uczestniczyli w zajęciach sportowych na ściance wspinaczkowej w Blok Fit Boulder w Gdańsku Wrzeszcz. 4 lipca był dniem ściśle związanym z historią naszego kraju, zwiedzili wystawę w Muzeum II Wojny Światowej, a także odwiedzili Westerplatte. Potem odwiedzili ulicę Długą na Starym Mieście. W dniu wyjazdu do Gniezna po raz ostatni na tczewskim basenie szaleństwom nie było końca. Dziękujemy dobroczyńcom…