AD 2021

6 sty­cz­nia 2021 r.

Kole­jny już Orszak Trzech Króli orga­ni­zował Prze­o­rat Pomorski przyj­mu­jąc kon­cepcję Ste­fan Kukowskiego orga­ni­zowa­nia w reżimie pan­demicznym. Za zgodą dziekana ks.Jacka Spy­chal­skiego (za co serdecznie dzięku­jemy) orszak był w koś­ciele NMP w Tczewie. Królami byli bardzo zasłużeni w orga­ni­za­cję sied­miu poprzed­nich Orsza­ków: Micha­lak Eligiusz, Łukasz Par­tyka, Adam Zając, którzy także czy­tali lekcje. Dary składali: Micha­lak Wiesław, kawaler w Orderze Jarosław Bar­toszewski i przed­staw­iciel Szwadronu Ułanów.

Przed drzwiami wejś­ciowymi, ubrani w stroje straży orsza­kowej i z hal­abardą oraz z flagami orsza­kowymi stali heroldowie z tczewskiej Młodzieży Wszech­pol­skiej i tczewskiego Ośrodka Szkole­nia i Wychowa­nia OHP wręcza­jąc wszys­tkim wiernym: śpiewniki orsza­kowe (wydrukowane spec­jal­nie na tczewski orszak), korony i nakle­jki na ubra­nia. Wspo­ma­gała ich dama Orderu Anna Par­tyka. Limit wiernych to tylko 200 osób w potężnym koś­ciele. Przed koś­ciołem stali też chorążowie prezen­tu­jąc chorąg­wie orsza­kowe. W cza­sie mszy po składa­niu darów ofi­arnych przed ołtarzem, trzej królowie podes­zli do żłóbka składa­jąc mirrę, kadzidło i złoto Nowonar­o­d­zonemu Dzieciątku w głębo­kich pokłonach. Grupa „aniołków” — dzieci ze Sto­warzyszenia Win­cen­tyńskiej Młodzieży Maryjnej adorowali od początku mszy świętej Dzieciątko, odtańczyła taniec uwiel­bi­enia i pokory. Po mszy głos zabrał ksiądz Dziekan, udzielił bło­gosław­ieństwa wiernym, podz­iękował orga­ni­za­torom i wręczał przy­go­towane spec­jalne podz­iękowa­nia. We wręcza­niu uczest­niczyli kawaler Orderu Jarosław Bar­toszewski i główny orga­ni­za­tor Ste­fan Kukowski.

Przy wyjś­ciu z koś­cioła Heroldowie ubrani w stroje straży orsza­kowej wydawali cer­ty­fikaty z pieczę­ci­ami trzech króli– trady­cyjnie roz­dawanym uczest­nikom Orszaku. Za wszys­tkie wydruki dzięku­jemy kawalerowi Grze­gor­zowi Płazie.

Herod wiedział gdzie nar­o­dził się Mes­jasz i nawet wskazał drogę Mędr­com. Aby Jezusa spotkać, to oprócz umysłu, trzeba otworzyć także serce. Wierni Koś­cioła zdają sobie sprawę, iż Herod był śmiertel­nym zagroże­niem dla Dziecka, które mogło również i jego duszę uleczyć. Jezus wyciąga rękę także do dzisiejszych Herodów. Od nich zależy, co z tym darem uczynią. Naj­cen­niejszym darem dla Jezusa nie było złoto, kadzidło lub mirra, ale obec­ność Mędr­ców przy Nim.Kto wraca z Betle­jem tą samą drogą, którą do niego przyszedł, ten nie spotkał Jezusa. Z tym przeko­naniem zakończyliśmy inny niż w lat­ach poprzed­nich tczewski Orszak Trzech Króli, nie było nas tym razem tysiące, ale tylu, ilu mogło wejść do świątyni.

O naszym orszaku jest też na https://​youtu​.be/​w​-​K​f​m​A​e​N​89​c